Jak zatrzymać czytelnika na blogu? – linkowanie wewnętrzne a SEO

   Jak sprawić, żeby czytelnik naszego bloga przeczytał kolejny artykuł? Jak poprawić średnią liczbę stron odwiedzonych przez użytkownika? Retencja czytelnika i linkowanie wewnętrzne to ważny aspekt blogowego SEO.

 Spis treści:

• Jak sprawić, żeby czytelnik naszego bloga przeczytał kolejny artykuł?
• Jak zdobyć zaufanie czytelnika?
• Jak zaciekawić czytelnika?
• Jak zaprezentować czytelnikowi kolejne treści?
• Gdzie umieszczać linki wewnętrzne?
• Wygoda użytkowania strony, a retencja czytelnika
• Retencja czytelnika to ważny aspekt blogowego SEO.
• Jak poprawić retencje czytelnika?

Jak sprawić, żeby czytelnik naszego bloga przeczytał kolejny artykuł?

   Aby czytelnik po przeczytaniu pierwszego artykułu blogowego przeczytał kolejny musisz zdobyć jego zaufanie, zaciekawić go, a potem zaoferować mu link do kolejnej treści. Ta kolejność jest ważna dla osiągnięcia pożądanego efektu. Dodatkowo ważnym czynnikiem jest wygoda użytkowania uzyskiwana poprzez przejrzystą szatę graficzną i szybkie ładowanie strony.

Jak zdobyć zaufanie czytelnika?

   Czytelnik ma większą szansę przeczytać kolejny artykuł, jeżeli treść jaką czyta obecnie jest wysokiej jakości. Jeżeli artykuł, po którym nas znalazł jest taki sobie, to mała szansa, że spróbuje kolejnego tekstu.

   Musimy zdobyć zaufanie czytelnika polegające na tym, że uzna nas za kompetentne źródło informacji, z którym warto spędzić więcej czasu. Musimy zaoferować nie tylko wiedzę, ale również przyjazną formę, przejrzystą i zwięzłą. Nie możemy go znudzić! Więcej nie oznacza lepiej.

Co określam jako treść wysokiej jakości lub inaczej treść wartościowa dla użytkownika poczytaj tutaj.

Jak zaciekawić czytelnika?

   Kiedy przyswajamy sobie nowe informacje w naszej głowie powstają kolejne pytania. Wyjaśniając coś wprowadzamy zawsze nowe pojęcia lub idee. Jeżeli są one kluczowe dla omawianego zagadnienia powinny być opisane w tym samym artykule. Ale często będą to tematy albo poboczne, albo same w sobie zbyt szerokie, żeby omówić je dobrze. Możemy wtedy wykorzystać zaciekawienie czytelnika do tego aby podlinkować mu w stosownym miejscu kolejną treść.

   Ważnym aspektem prezentowania treści jest konstrukcja tytułu. Powinien on trafnie odzwierciedlać zawartość, ale i zachęcać do kliknięcia. Tytuł to wizytówka treści. Nasze artykuły powinniśmy prezentować również w momencie kiedy zainteresowanie obecnie czytaną treścią słabnie. W takim momencie liczy się chwytliwy tytuł.

Jak zaprezentować czytelnikowi kolejne treści?

   Aby czytelnik został u nas na blogu i przeczytał kolejny artykuł, musi wiedzieć, że on istnieje. Odesłania, które prowadzą użytkownika po naszej stronie to linki wewnętrzne.

   Musimy eksponować linki do kolejnych treści w takiej formie aby były atrakcyjne. Sprzyja temu odpowiednie umiejscowienie na stronie. Naszego czytelnika musimy zapoznać z ofertą naszych treści i jednocześnie zaciekawić aby zachciał ją wyświetlić.

Gdzie umieszczać linki wewnętrzne?

   Linkowanie wewnętrzne potrafi znacząco poprawić pozycję w wyszukiwarce. Aby tak się stało linki muszą być faktycznie wykorzystywane przez użytkowników strony. Z tego powodu ważne jest umiejscowienie tych linków.

1. Podstawowym miejscem na polecenie kolejnej treści jest koniec artykułu. Jeżeli rozsądnie dobierzemy jego długość i nie będziemy popadać w dygresje to czytelnik kończąc czytanie będzie zainteresowany kolejnym artykułem. Jest to dobre miejsce na treść powiązaną tematycznie z artykułem.

2. Dobrą praktyką jest zamieszczanie linków w treści samego artykułu, w miejscu, w którym wprowadzamy nowe pojęcia. Taki zabieg zastosowałem wyżej, w akapicie „Jak zdobyć jego zaufanie?”. Aby dodać link do pobocznego artykułu, ale ważnego w kontekście naszych rozważań, umieściłem link na końcu akapitu. Część osób woli wprowadzać linki od razu w tekście akapitu, ale uważam, że moja metoda jest bardziej… uprzejma? Nie przerywam mu po prostu czytania, nie wybijam go z wątku.

3. Kolejnym dobrym zwyczajem jest umieszczanie widgetów i ramek promujących popularne artykuły, artykuły powiązane tematycznie, inne artykuły z danej kategorii lub tagu, artykuły z największą liczbą komentarzy, itd… Taki zabieg pomaga wykorzystać potencjał przyciągania jakim wykazały się nasze najlepsze treści. Stosując tego typu banery należy pamiętać, że można przesadzić z ich ilością. Z każdym dodatkiem, ramką i banerem strona traci na przejrzystości. Najczęściej umieszcza się je w kolumnach bocznych lub na dole strony.

4. Menu bloga, lub archiwum bloga to popularna metoda na przedstawienie użytkownikowi kolejnej propozycji. Jest to dobre narzędzie zwłaszcza dla osób odwiedzających nas regularnie, bo ułatwia czytanie „za koleją”. Najczęściej umieszczane jest w bocznej kolumnie u góry strony. Można argumentować, że menu powiela funkcję strony głównej, ale z pewnością bywa przydatne tam gdzie chronologia treści ma znaczenie. Uważam, że nie jest obowiązkowe.

   Uwaga techniczna. Nasz czytelnik musi wiedzieć, że zabieramy go w kolejne ciekawe miejsce naszego bloga. Ważne jest aby ostrzec użytkownika gdzie prowadzi link, zapowiedzieć to w tekście i atrybucie title.

<a title=”do wpisu o wartościowej treści” href=”…”>...</a>

Wygoda użytkowania strony, a retencja czytelnika

   Wygoda użytkowania ma duży wpływ na to czy mamy ochotę na kolejny artykuł. Zarówno ładny wygląd strony jak i szybkość jej działania ma tutaj znaczenie. Większość platform blogowych oferuje dziś dziesiątki wtyczek, z których każda wprowadza kolejne informacje na ekran i spowalnia stronę.

   Minimalizm to dobre podejście. Im więcej okienek, zakładek, wtyczek i aplikacji tym trudniej jest użytkownikowi ogarnąć to wszystko i zdecydować gdzie patrzeć. Wszystkie tego typu dodatki mogą być pożyteczne, ale nie wszystkie naraz. Jeżeli jest ich za dużo użytkownik strony szybko przyzwyczai się je ignorować i nie zobaczy również ciekawej dla siebie treści.

   Bardziej zaawansowane funkcje wyszukiwania lepiej schować pod ikonką filtrów. Moim zdaniem  interfejs należy odchudzać do momentu aż strona zacznie wyglądać „ubogo”. Potem można przywrócić ostatni usunięty dodatek.

Retencja czytelnika to ważny aspekt blogowego SEO.

   Niezależnie od naszych starań wiele osób wejdzie na stronę, przeczyta jeden akapit i wyjdzie. Zatrzymanie czytelnika na dłużej to duży sukces. Świadczy to o jakości całej domeny, jej odbiorze przez użytkowników. Jest to z całą pewnością znaczący czynnik rankingowy dla wyszukiwarki. Warto walczyć o uwagę czytelnika!

   Littledata podaje na podstawie badania przeprowadzonego w 2022 roku dla ponad 6500 stron internetowych, że wskaźnik stron wyświetlanych na jedną wizytę (ang. Pages Per Session, PPS) kształtuje się średnio na poziomie 2.6. Również, że strona reprezentująca 4 PPS zalicza się do 20% najlepszych pod tym względem, a przy 5 PPS do górnych 10%. Żródło po angielsku tutaj.

Jak poprawić retencje czytelnika?

   Przede wszystkim należy tworzyć takie treści, które swoją jakością nakłonią odbiorcę do przeglądnięcia kolejnych. Musimy go zaciekawić, nie znudzić i w odpowiednim momencie podsunąć mu link do kolejnej treści. Jeżeli uda nam się zdobyć jego zaufanie i wzbudzić jego ciekawość pozostaje tylko zaprezentować mu wybór naszych artykułów.

   Wraz z kolejnymi akapitami atencja czytelnika maleje i przenosi się na tematy poboczne. Aby to wykorzystać powinniśmy w odpowiednim miejscu przekierować go na kolejny temat. Nie wolno czytelnika zaskakiwać. Musimy pamiętać o przejrzystości i ułatwić mu wybór i nawigację stosując:

• Linki do artykułów pobocznych stosowane w tekście, jako uzupełnienie lub rozszerzenie poruszanego właśnie wątku.
• Widgety, banery, dodatki z linkiem do popularnych treści. Większość bplatform blogowych oferuje tego typu dodatki w wielu odmianach. Ważne jest aby wyeksponować te artykuły, których tytuły dobrze się klikają, lub po prostu przyciągają najwięcej czytelników.
• Poruszać popularne tematy! W każdej tematyce są takie artykuły, które warto napisać dla samej retencji czytelnika. Jeżeli nasz blog jest o akwarystyce powinniśmy w którymś momencie napisać artykuł „jak założyć akwarium”. Nawet jeżeli nie możemy konkurować na tę frazę z dużo bardziej popularnymi blogami. To najbardziej popularne hasło w całej branży, jest spora szansa, że ktoś je u nas kliknie. Oczywiście artykuł musi być napisany tak, żeby nie było wstydu :D Więcej o konkurencji poczytasz tutaj.
• Zadbać o różnorodne filtrowanie. Jednej osobie bardziej odpowiada eksplorowanie bloga po interesującym hasztagu, inna woli wybrać coś po zdjęciach, jeszcze inna skusi się na najbardziej popularny temat.
• Zadbać o przejrzystość menu i kategorii
• Nie przesadzać z dodatkami.

Życzę 6 PPS.

Jeżeli chcesz nauczyć się tworzyć wysokiej jakości treści mój kurs i ten blog jest dla Ciebie!

Jeżeli masz jakieś pytania zostaw komentarz.

Jeżeli podobał Ci się ten artykuł rozważ polubienie fanpage'a na Facebooku!